Według kilku socjologów (J. Coleman, R. Putnam, F. Fukuyama, P. Sztompka, P. Bourdieu i inni) istotnymi elementami wpływającymi na rozwój społeczeństw są tkzw. kapitały. Społeczeństwo obywatelskie jest budowane przez kapitał materialny (zwany czasami kulturowym), ludzki i społeczny. Co prawda dyskusja na temat ich znaczenia oraz zakresu jeszcze się nie zakończyła i chyba nie zakończy, ale jeżeli przez kapitał ludzki rozumiemy zasób wiedzy i umiejętności, przez kapitał kulturowy dorobek materialny i niematerialny, a przez kapitał społeczny poziom interakcji pomiędzy ludźmi, poziom zaufania do instytucji społecznych i rządu to coś jednak jest na rzeczy. Pomiędzy tymi kapitałami musi byś jakaś równowaga. Żaden nie może nadto wybiegać powiedzmy „w przyszłość”, bo nie będzie można z niego skorzystać, żaden jednocześnie nie może za bardzo zostawać w tyle, bo zmarnuje osiągnięcia reszty.
W Polsce dwa z tych trzech, tzn. kapitał materialny oraz kapitał ludzki są na dość wysokim poziomie i rosną w dobrym tempie. Cała infrastruktura zmieniła się znacznie, poziom wykształcenia znacznie się podniósł. Niestety, nie nadąża za tym kapitał społeczny. Gorzej, uważam że w ciągu ostatniego roku jego wartość znacznie się pogorszyła. I może się okazać, że mimo rosnącego eksportu, spadającego bezrobocia i nowych autostrad nasze państwo zwalania w rozwoju. Zwalania, bo tłumi go wrogość Polaka do Polaka, nieufność do rządu i pogarda do Europy. A to przypomina czasy z naszej historii, kiedy po prostu nas rozebrano.
W Finlandii istnieje pojęcie „Sisu„. Oznacza ono wspólny wysiłek, wspólne działanie. Dyskusja społeczna nie opiera sie na zero – jedynkowej zasadzie, gdzie zwycięstwo czy wygrana polega na zniszczeniu przeciwnika. Sisu polega na wspólnym osiągnięciu celu, bez eliminacji interesariuszy i bez ideologii forsowanej wbrew społecznemu interesowi. Co jeszcze jest bardzo dziwnego. Nikt nie odchodzi obrażony, gdy jego zdanie zostało przegłosowane. Bycie w społeczności zobowiązuje do wspólnego działania zgodnie z wolą większości. Tego nam brakuje i to jest najważniejsza rzecz, jaką można zrobić. Dla siebie i dla nas.